Kurs Jan to kurs duchowości. Jan – umiłowany uczeń Jezusa, który zasiadał u stóp Mistrza i wsłuchiwał się w Jego głos, znał nawet rytm bicia serca swojego Mistrza. Kurs ten uczy tego jak słuchać Boga, w jaki sposób usłyszeć Jego głos pośród zgiełku życia, jak stać się Jego przyjacielem.
Rekolekcje pozwalają również spojrzeć na nasze relacje i zastanowić się jak je kształtować, by były zdrowe i budowane w miłości i prawdzie. Kurs pomaga formować pragnienia i serce na serce ucznia, który chce być jak jego Mistrz. 

Warunki uczestnictwa:

• kurs przeznaczony dla osób pełnoletnich
• uczestnictwo w kursie FILIP / NOWE ŻYCIE i EMAUS
• stała formacja we wspólnocie katolickiej

Początek: w czwartek (godz. 17:00 – 18:00 rejestracja uczestników, 18:00 kolacja, 19:00 Msza Święta, 20:00 wprowadzenie do kursu)

Zakończenie: w niedzielę ok. godz. 17:00

Prosimy zabrać ze sobą: Biblię (Stary i Nowy Testament), długopis, notatnik

Koszty organizacyjne: 120 zł (w tym kawa, herbata, ciastka, materiały dydaktyczne) – płatne przy zapisie!

Koszt zakwaterowania z wyżywieniem: 400 zł (opłata gotówką na miejscu!)

Zakwaterowanie: w pokojach 2-3-4 osobowych. Przydział do pokoi odbywa się na miejscu, losowo

Uwaga! uczestnictwo w kursie z noclegiem jest ważne ze względu na specyfikę kursu

Miejsce: Dom Spotkania Caritas w Dąbrowicy, Dąbrowica 130A, 21-008 Tomaszowice

Rezygnacja: po uiszczeniu opłaty, w przypadku rezygnacji z kursu, zwracana jest wpłacona kwota pomniejszona o koszty organizacji w wysokości 50 zł. Gdyby z przyczyn obiektywnych kurs został odwołany, zwracana jest całość kwoty

Informacje: dodatkowo informacje organizacyjne otrzymasz od nas na maila, po zapisaniu się

“Jeżeli ktoś uważa się za wierzącą osobę i sądzi, że w zasadzie to mi już nie potrzeba nic więcej, bo: znam Biblię, umiem się modlić, chodzę do Kościoła itd. to kurs Jan jest właśnie dla niego.
Podczas tych kilku dni w moim życiu wydarzyło się naprawdę dużo w kwestii postrzegania Boga, relacji z Nim i Jego stosunku do nas. Jeżeli chcesz się naprawdę na nowo otworzyć na działanie Ducha Św. (a może nigdy tak serio nie pozwoliłeś/aś mu działać w swoim życiu), złamać stereotypy, uwielbiać Go w radosnej modlitwie, ale też w ciszy to ten kurs jest dla Ciebie (…)”
Łukasz

“Kurs dla mnie był wspaniałym i wierzę, że owocnym czasem wypełnionym wieloma treściami woli Bożej. Bóg pokazał mi moje ciemności i słabości życia. Przeżyłam czas oczyszczenia z lęku, który mnie blokował. Czas odwagi i uwalniania się z wielu moich niedoskonałości życiowych. Był to czas wielu świadectw. A wskazówki jakie dostałam jako uczeń Jezusa, jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że nic się nie dzieje bez przyczyny(…). Kochani, niezależnie od wieku jesteśmy uczniami JEZUSA i bardzo zachęcam do wzięcia udziału w kursie JAN (…). Chwała Panu!”
Marianna

“(…)Poruszyło mnie to, że Pan Jezus powołuje też tych którzy mają wątpliwości (odnalazłam się w tym idealnie). Kolejną ważną odkrytą prawdą (…) było to, że są obszary w moim sercu, które potrzebują oczyszczenia i są ludzie którym nadal nie przebaczyłam(…). Wiem jedno, że to co wydarzyło się na kursie i to jak Pan Bóg mnie dotykał już owocuje. To czym się z Wami podzieliłam jest ułamkiem tego co tam Pan Bóg ze mną zrobił… nadal nie mogę w to uwierzyć. Gorąco zachęcam każdego kto chce stać się uczniem Jezusa, aby uczestniczył w kursie JAN. Chwała Panu!”
Aleksandra

“Treści były bardzo konkretne i mocne, zostało mi wytłumaczone wiele kwestii, których nie rozumiałam… dostałam w nich odpowiedź na wiele pytań. Pokazano nam co oznacza bycie uczniem Jezusa i moje serce zostało bardzo rozpalone , aby nim się stawać (…). Bóg działał bardzo mocno i bardzo dotykał swoją obecnością. Pokazywał co już złożył w moim sercu, czym mnie obdarował i co jest jeszcze obiecane. Na początku narzekałam na niektóre dynamiki i aktywności, ale potem zobaczyłam jak niesamowicie ukazują talenty ludzi, ujawniło się też ich kilka z naszej wspólnoty. Patrzyłam na ludzi z zachwytem i pytaniem skąd taka kreatywność ? Mocnym doświadczeniem było uwielbienie z modlitwą do Ducha Świętego: jaki tam był ogień! (….) I kiedy trwała ta modlitwa(…) po prostu nie mogłam przestać płakać z poruszenia. Ja chcę tu być, chce z Wami przebywać! Z wami się przyjaźnić! Z wami iść do Boga! I z Wami wzrastać! I realizować misje która została nam powierzona!”
Marta